– 1943 roku:
W kol. Banasówka pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 24 Polaków.
W miasteczku Boremel, powiat Dubno. Dom Jana i Julii Zinkiewicz został puszczony z dymem 3 kwietnia 1943 r. przez bandę UPA, a Jan Zinkiewicz senior zamordowany strzałem z pistoletu. Jan Zinkiewicz junior został ciężko ranny. Zostały również zastrzelone córeczki Genowefy i Jerzego Zinkiewicz: Alinka – 3 latka, Joanna – 1,5 roku. (http://www.nawolyniu.pl/nauczyciele/opisy.htm; Siemaszko…, s. 50, mord ten datują na 9 kwietnia 1943).
We wsi Ledochówka pow. Dubno został zamordowany przez Ukraińców w lesie gajowy Boguszewski (“Na Rubieży” nr 30/1998).
We wsi Chotiaczów pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 54-letniego Władysława Wiśniewskiego.
– 1944 roku:
We wsi Biała pow. Przemyślany Ukraińcy podczas trzeciego napadu zamordowali 24 Polaków. Inni: „Dnia 03.04.1944 r. w Białem w biały dzień dokonano po raz drugi masowego napadu na Polaków. Banda w sile kilkuset ludzi strzelała do wszystkich napotykanych Polaków. Zamordowano 20 osób. Wszystkie obejścia polskie doszczętnie zrabowano”. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 159).
We wsi Chrusno Stare pow. Lwów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków (AAN, DR, sygn. 202/III/121, k. 267 – 290). „Delegatura nasza w Siemianówce podaje nam następnie, że w nocy z 3 na 4 kwietnia br. banda osobników rozmawiających po ukraińsku wymordowała we wsi Chrusno Stare 5 następujących osób:
- Karol Czajka – małorolnik, lat 39
- Piotr Majewski – rolnik, lat około 37
- Paweł Majewski – rolnik, lat około 30
- Wanda Filipkowicz – była nauczycielka, lat około 35
- Zofia Bielińska – kucharka.” (1944, 14 kwietnia – Pismo PolKO Lwów-powiat do Delegata RGO we Lwowie dotyczące mordów dokonywanych na ludności polskiej na terenie powiatu. W: B. Ossol. 16721/1, s. 249).
We wsi Dąbrowa należącej do miasta Przemyślany woj. tarnopolskie banda ukraińska uprowadziła do Uniowa trzech Polaków, w tym lat 17, którzy zaginęli. „Z Dąbrowy ukraińscy bandyci uprowadzili mojego szwagra, chłopca siedemnastoletniego Henryka Zająca (ur. 1927 r. syna Filipa i Teofili). Było to dwa, trzy dni po pierwszym napadzie band ukraińskich na Majdan Lipowiecki, po którym nazajutrz prawie wszyscy Polacy uciekli z dobytkiem do Przemyślan. Jeśli ktoś miał własne konie i wóz, to zabrał więcej, inni tylko tyle, ile wzięli na plecy i do ręki. Szwagier był bardzo odważny. Powiedział do swojej matki, że pójdzie do Dąbrowy, gdzie ponoć się uspokoiło, i przyprowadzi bodaj jedną krowę. Matka mu odradzała, przekonując o większej wartości życia niż krowy. Heniek spokojnie to wysłuchał i niby przyjął do wiadomości, ale pokręcił się po ulicy i przed południem, w tajemnicy przed wszystkimi, poszedł do wioski. Ukraińcy zaczaili się w zabudowaniach na takich jak on i porwali go. Jak nam później donieśli Ukraińcy z przysiółka Jasewo, poprowadzili go do Uniowa. Ślad po nim zaginął. W tym samym dniu, po południu, został zatrzymany Wincenty Muncek i jeszcze jeden mężczyzna (przyjezdny) o imieniu Kazimierz. Wszyscy zostali uprowadzeni do Uniowa i tam zapewne ich pomordowano.” (Bogdan Szymusik; w: Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lublin 2009. s. 66). Henryk Zając miał lat 16.
We wsi Gorajec pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Milatyn Nowy pow. Kamionka Strumiłowa: „03.04.1944 r. po drodze do Buska zabito 3 chłopców Polaków NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw., tom 7).
Koło wsi Modryń pow. Hrubieszów w zasadzce w lesie Ukraińcy oraz esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna’ zamordowali pchor. Jankowskiego, ps. „Szkwał” i jego żonę Ewę, ps. „Mewa”
We wsi Nahaczów pow. Jaworów Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską z 17-miesięcznym dzieckiem. Rodzina Gorgoszów w obawie przed napadem na przysiółek, w którym zamieszkiwali, schroniła się u rodzin ukraińskich. W dniu 3 IV 1944 r. Ukraińcy zamordowali matkę i ojca. Jedna z Ukrainek, widząc że przy życiu pozostawili 17 miesięczne niemowlę, powiedziała: „komu zostawiliście to małe”. W tej sytuacji Ukrainiec śmiertelnie pchnął dziecko bagnetem. (Z. Konieczny, Stosunki polsko-ukraińskie na ziemiach obecnej Polski w latach 1918-1947, Wrocław 2006, s. 188).
We wsi Sucha Wola pow. Lubaczów w studni gajówki znaleziono zwłoki 2 Polaków. Inni: zamordowano Stanisława Kondrata z Zalesia oraz drugiego straszliwie zmasakrowanego – nieznanego mężczyzny, którego z uwagi na silne obrażenia nie zdołano zidentyfikować. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa).
3 kwietnia 1944 roku w mieście Łuck woj. wołyńskie NKWD aresztowało cichociemnego Wacława Kopisto oraz pchor. Juliana Baczyńskiego, gdy wieźli 2 furmankami zaopatrzenie dla 27 DWAK (W. Kopisto: Droga cichociemnego do łagrów Kołymy; s. 126).
– 1945 roku:
W przysiółku Beskid koło Wetliny pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 4-osobową rodzinę polską. Była to jedna z rodzin Meinardich, spolszczonych potomków włoskich, budowniczych kolejki bieszczadzkiej, właścicieli dużego tartaku.
W miejscowości Busk pow. Kamionka Strumiłowa Ukraińcy zamordowali 11 Polaków.
We wsi Dobra pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy i z okolicznych wiosek zamordowali 7 Polaków, w tym 2 kobiety (“Na Rubieży” nr 32/1998). Inni: zamordowali 4-osobową rodzinę Chamików.
We wsi Kropiwnik Stary pow. Drohobycz Ukraińcy zamordowali i spalili razem z domem 6-osobową rodzinę polską Józefa Łacnego.
We wsi Miłków pow. Lubaczów zamordowali 23 Polaków.
W miasteczku Nakło pow. Przemyśl zamordowali 2 Polaków, w tym 19-letniego Jakuba Hajduka.
We wsi Piątkowa koło Żohatyna pow. Dobromil Ukraińcy zamordowali Zygmunta Kirzyka.
We wsi Trzcianiec pow. Dobromil Ukraińcy zamordowali 2 Polaków i 3 Ukraińców . (http://www.rodaknet.com/rp_wycislak_28.htm