kalendarz pamięci polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, 30 marca

– 1942 roku: 

We wsi Wywłoczka pow. Zamość Niemcy z Ukraińcami rozstrzelali 6 Polaków: małżeństwo, ojca z córką oraz 2 kobiety. 

– 1943 roku:

W gajówce Brzezina pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 4 polskie rodziny torturując je przez kilka godzin, masakrując i rozczłonkowując ciała (11 Polaków) oraz 5-osobową rodzinę polsko-ukraińską. Zginęli mieszkańcy gajówki: Wiktor Bejgier, jego żona Wiktoria, ich dzieci: 24-letnia córka Eugenia i 20-letni syn Wiktor; Borucki i jego 13-letnia córka Janina; krawiec Aleksanderek, 30-letnia siostra jego żony i jej 8-letni syn Jan oraz 5-osobowa rodzina polsko-ukraińska, w tym 3 synów do lat 10. 

W kolonii Półbieda (Półbieda Stydyńska) pow. Kostopol: „Ukraińcy w bestialski sposób zamordowali 65 osób: Borek Józef, Borek Marianna, Borek Eugenia, Dębska Leokadia, Dębska Kazimiera, Dębski Eugeniusz, Kowalczyk Jadwiga, Kowalczyk Wiktoria, Kowalczyk Robert, Kazimiera StrzyżykowskaKowalczyk Antoni – 4 osoby, Kowalczyk Józef – 4 osoby, Kuś – 3 osoby, Kamaszewski – 2 osoby, Puchacz – 2 osoby, Ciesielski – 5 osób, Strzyżykowski – 2 osoby, Dudzik – 6 osób, Kurowski – 5 osób, Grzyb – 2 osoby, Ochnio – 2 osoby, Kornatowscy – 13 osób, Kozieje – 5 osób” (Irena Borek, Władysława Dębska i Janina Dębska; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl.)   „Fotoreportaż poświęcam pamięci śp. Ireny Sołowij z domu Borek c. Władysława. Śp. Irena przekazała mi szczegółowy opis śmierci: dziadka Józefa, babci Marianny, matki Genowefy, ciotki Leokadii i dwóch jej dzieci, c. Kazimiery i s. Eugeniusza. Matkę, zamordował sąsiad Majsiej. W przeddzień tata Ireny wywiózł do Janowej Doliny swoje dzieci i kilka dzieci siostry Leokadii, razem osiem. Kiedy 30 III rano jechał po resztę, było już po mordzie. /…/  Napadnięta została o świcie 30 III 1943 r. atakujący przybyli konno i pieszo od strony uroczyska Perełysianka. Ludzie zostali zaskoczeni w śnie, nie mając szans na ucieczkę. Wszystkich którzy nie uciekli zamordowano bez litości. Ogrom mordu jest powszechnie nie znany, a woła o pomstę do nieba, zamordowano około 80 osób. Wymordowani nie mieli żadnego pochówku, a miejsce Ich zagrzebania jest nie znane, nie są również do dnia dzisiejszego w żaden sposób upamiętnieni. W Półbiedzie przebywali również uciekinierzy z innych koloni, którzy zapewne też ponieśli ofiary o których nie wiemy, zmordowani milczą. Znany jest natomiast los części uciekinierów z Polanówki który zrelacjonował mi naoczny świadek Ks. Tadeusz Zurawski z Łodzi, s. Józefa i Weroniki z d. Michalska: część uciekinierów z Polanówki zdołała wydostać się z Połbiedy, pod lasem zostali dopędzeni przez jadących na koniach bandytów, zarąbano siekierami kilkanaście osób. Informację o liczbie zamordowanych w Półbiedzie przekazał Ukrainiec nazwiskiem Fiedot, który ukrył polską rodzinę.” (Wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem; w: http://isakowicz.pl/szlakiem-wolynskich-krzyzy-polbieda-k-stydynia-malego ). Inni: w kolonii Półbieda gromada Majdan gmina Stydyń pow. Kostopol 30 III 1943 został zamordowany z całą rodziną przez Ukraińców w czasie pogromu wsi gajowy Ciesielski (Edward Orłowski…, jw.). W. i E. Siemaszko podają na s. 316, że w kol. Półbieda ukraińscy nacjonaliści zamordowali 9 kwietnia 1943 roku 2 Polaków:  Stanisławę Stańczyk i jej córkę Wandę.

Koło wsi Półbieda pow. Kostopol: „Żurawski Stefan 1914-30.03.1943 (zamordowany z żoną i 2 dzieci koło Półbiedy)” (http://wolyn.ovh.org/opisy/polanowka-03.html ).

– 1944 roku:

We wsi Białe pow. Przemyślany zamordowany został Burczak Michał, lat 16   (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 170).

We wsi Buszcze pow. Brzeżany: „30.03.1944 r. został zamordowany Zamojski Józef l. 73.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw., tom 7)

We wsi Dachny II pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.

We wsi Jabłonówka pow. Podhajce: „30.03.1944 r. została zam. Genowefa Skrzynka za złożenie donosu u bolszewików na UPA.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw., tom 7).

We wsi Krzyweńkie pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 4 Polaków.

We wsi Lipowce pow. Przemyślany: „30 marca we wsi  Lipowce w biały dzień specjalnie wyszkolona banda UPA w sile kilkudziesięciu ludzi, podzielony na małe oddziałki przystąpiła do likwidacji Polaków, mężczyzn według sporządzonej listy. Zamordowano od 15 do 20 mężczyzn, rannych było około 10 osób. Po mordach doszczętnie zrabowano wieś, zabierając wszystko”.  (http://piotrp50.blog.onet.pl/2007/10/13/zbrodnie/ ). Oraz: Zamordowani zostali: Andraszków Wanda, lat 20; Baranowska; Baranowski; Laucz Zygmunt, lat ok. 25, nauczyciel; N.N. Władysław; Ostrowski Michał; Smoliński Jan, lat 27; Smolińska, matka Jana Smolińskiego; Smoliński, ojciec Jana Smolińskiego;  Smolińska 30, siostra Jana Smolińskiego; Zator Franciszek. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 89 – 90). „Jedną z ofiar napadów w tej wiosce był mężczyzna w wieku ok. 20 lat, po maturze, zapewne nauczyciel – Zygmunt Laucz, mieszkaniec Lipowiec. Lipowce należały do parafii w Majdanie Lipowieckim. W Majdanie mieszkali jego znajomi i byli często przez niego odwiedzani. Zapewne należał do konspiracji, ponieważ kilkakrotnie przenosił z Przemyślan podziemne pisemka i wręczał je zaufanym osobom w tej wiosce. Pewnego lutowego wieczoru 1944 r. ubrał się ciepło i wyszedł z domu z zamiarem dotarcia do Majdanu, jednak czekający w pobliżu jego zabudowań Ukraińcy porwali go i wywieźli saniami do lasu hr. A. Potockiego, gdzie prawdopodobnie został zamordowany, gdyż ślad po nim zaginął”. (Józef Broda; w: Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 88 – 89).

W miasteczku Mariampol pow. Stanislawów Ukraińcy zamordowali 70 Polaków.

We wsi Szmańkowce pow. Czortków Ukraińcy zamordowali 4 Polaków, w tym małżeństwo. 

We wsi Tarnowica Leśna pow. Nadwórna dokument ukraiński podaje: „W dniu 30.03.44. grupa Zalizniaka spaliła 30 gospodarstw i zabiła 11 Polaków we wsi Tarnowyci Leśnej. Powodem akcji było to, że Polacy w czasie obławy na wieś pokazywali Niemcom, gdzie mieszkają aktywni Ukraińcy (w rezultacie obławy Niemcy zabili na miejscu 4 ludzi).” (IPN BU 1554/177, k. 4-8; w: .http://suozun.org/dowody-zbrodni-oun-i-upa/n_dowody-zbrodni-i-zakamania/?fbclid=IwAR3Hxh7bTfgd32e-g32yl36pDn1U62ul0imWJZmvS8XS7jRbugDwE2jDzvE ).

We wsi Wola Wielka pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, lat 21 i 24. Inni:  We wsi Wola Wielka pow. Lubaczów 30 marca 1944 r. zamordowali Marcina Czereczona lat 21. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa).  

We wsi Zapust Lwowski pow. Brzeżany: „30.03.1944 r. i później zamordowano następujące osoby: Cieśla Wiktoria z domu Marszał l. 65, wdowa po Wojciechu;  Błażków Jan mąż Anny kupiec l. 50; Mogilnicki Kazimierz kaleka l. 50; Prus Piotr mąż Emilii l. 44; Prus Emilia z domu Spes żona Piotra l. 50” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw., tom 7). 

– 1945 roku  (Wielki Piątek) : 

We wsi Kropiwnik Stary pow. Drohiczyn Ukraińcy zastrzelili 22-letniego Tadeusza Łacnego.

We wsi Łuka Mała pow. Skałat: „Proszę o uzupełnienie listy ofiar pomordowanych na kresach o nazwisko mojego dziadka, który został zamordowany w bestialski sposób przez Ukraińców w Wielki Piątek w 1945 roku we wsi Łuka Mała powiat Skałat na kilka dni przed wyzwoleniem. Mój dziadek nazywał się Stefan Okoński, urodzony 1904 roku, mieszkał w Łuce Małej wraz z żoną Stefanią i trojgiem dzieci. W czasie wojny był partyzantem, należał do „ Istriebitielnyj Batalion”. Z opowieści nieżyjącej już Stefanii Okońskiej, żony Stefana a mojej babci wiem, że dziadek został powieszony do góry nogami i spalony żywcem. Sam nosił słomę na swoje podpalenie. Ukrainiec który tego dokonał pochodził z tej samej wsi i krótko po tym został zgładzony przez polską partyzantkę. Babcia wraz z dziećmi ukrywała się w podziemnej kryjówce i była niemym świadkiem śmierci dziadka. Jej oraz dzieci również szukano celem zamordowania. W niedługim czasie udało Jej się wraz z dziećmi wyjechać do Polski. Po wojnie groby pomordowanych były przenoszone w różne miejsca. Ostatecznie najprawdopodobniej Stefan Okoński spoczywa bezimiennie w parku pod pomnikiem żołnierza z automatem w Grzymałowie -18 km od Łuki Małej.” (Elżbieta Gorączko-Krawiec z Nysy, 30.12.2010 r.w: http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/tarnopolskie_k.html ).

We wsi Mołodycz pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali 9 Polaków, w tym 3 kobiety oraz 3 braci.

We wsi Radawa pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali 6 Polaków (3 mężczyzn i 3 kobiety).   

We wsi Usiczne pow. Łuck w nocy do domu Siedleckich wdarli się Ukraińcy i zastrzelili 3 Polaków: ojca oraz 2 jego śpiących synów –  matka zasłoniła sobą 2-letnie dziecko i została ranna, a gdy upowcy podpalili dom wyskoczyła z dzieckiem przez okno i uratowali się.

We wsi Wojtkówka pow. Sanok w lesie został zamordowany przez bandę UPA nadleśniczy Józef Kunysz, lat 34.