kalendarz pamięci polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, 24 kwietnia

– 1943 roku (Wielka Sobota):

We wsi Gradie (Hradie) pow. Łuck:  „22 kwietnia zamordowana została w bestialski sposób /dokładny opis w „Pamiętniku – Wspomnienia z Wołynia” stryja Antoniego /siostrzenica mego ojca – Ewelina Florkiewicz z d. Lipińska z Maniewicz /ok. Majdanu Komorowskiego/ Jej zwłoki przy pomocy Ukraińców odnalazła  jej matka – Bronisława Lipińska. Pochowana została na cmentarzu Katolickim w Kołkach. 24 kwietnia został zamordowany Eweliny ojciec – Władysław Lipiński wraz z 2-ką dzieci Stanisławą i Tadeuszem w ok. Hradie. Ciał ich nie odnaleziono, tym razem już Ukraińcy nie pomogli, twierdzili, że nie wiedzą nic o tej zbrodni”. (Halina Poros z d. Gutkowska; w: KSI nr 6 z 2013)

W futorze Huta Antonowiecka pow. Krzemieniec Ukraińcy wymordowali około 50 Polaków, siekierami, nożami, palili żywcem itp.

W kol. Kamieniucha pow. Łuck pijani miejscowi Ukraińcy wymordowali co najmniej 56 Polaków, w tym całe rodziny.

W osadzie Wola Wilsona (Kniażyna) pow. Krzemieniec zamordowali 19-letniego Franciszka Rogulskiego; ofiara miała obcięte uszy, wydłubane oczy i połamane ręce; jego sandały własnej roboty nosił potem Ukrainiec w Wiśniowcu.

– 1944 roku: 

We wsi Bieniaszówka pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 4 Polaków: 70-letnią Marię Surowiec, 74-letniego Stanisława Zubrzyckiego, 24-letniego partyzanta AK Jana Niedużaka ps. „Drągal” oraz 48-letniego Władysława Niedużaka. 

We wsi Bohorodczany Stare pow. Stanisławów: „24.04.1944 r. zostali zamordowani: 1-3. Petryczka Michał syn Stefana; Petryczka Stefania z domu Strzelecka; Stacherski Antoni syn Antoniego.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.;  Seria – tom 8). 

W miasteczku Bolechów pow. Dolina Ukraińcy zamordowali 15 Polaków, w tym 6-osobową rodzinę z 4 dzieci.

We wsi Dorożów pow. Sambor zamordowali 1 Polaka. ”23/24.IV. w Dorożowie (powiat Drohobycz) zaginęła Aniela Petrykiewicz, siostra matki porwanego Tadeudsza Skibińskiego z Borysławia. P. Petrykiewiczowa udała się do bandytów, pragnąc wykupić Skibińskiego, lecz przepadła bez wieści. Dnia 16.V. żandarmeria w poszukiwaniu za mordercami chciała aresztować Horodyskiego, męża siostry Petrykiewiczowej, a ciotki Skibińskiego, lecz z powodu jego ucieczki aresztowała jego żonę Elżbietę i osadziła ją w więzieniu.” (1944, 7 czerwca – Pismo PolKO w Drohobyczu do Delegata RGO we Lwowie zawierające sprawozdanie o mordach na ludności polskiej. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim za czas od 21.IV. do 1.VI.1944 . W: B. Ossol. 16722/1, s. 365, 361-363).

W mieście powiatowym Kałusz:  “w drugi dzień ukraińskich Świąt Wielkanocnych” Ukraińcy zamordowali 8 Polaków. 

We wsi Kanie pow. Chełm bandyci ukraińscy zamordowali 19 Polaków.

We wsi Łukawica pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali żołnierza BCh-AK Ludwika Niedużaka, ur. 1901 r., (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa). Inni podają datę 23 kwietnia 1944 r.

We wsi Majdan Lipowiecki pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali co najmniej 25 Polaków. „W czasie powtórnego napadu żywcem została spalona Rozalia Marszałek i Głogowski, również została zamordowana mieszkająca na skraju Majdanu ociemniała kobieta (nazwiska nie pamiętam). W okrutny sposób zamordowano czynną łączniczkę AK, Marię Szul.” (Zygmunt Dąbrowski; w: Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lublin 2009, s. 93). Wyspiański (s. 94 – 95) wymienia: Gołogowski Michał; Hawryliszyn Franciszek, lat 27; Hawryliszyn Jan, lat 35; Jastrzębski; Kames Jan; Kislinger Aniela; Makohon Maria; Makohon Rozalia, lat 31; Marszałek Michał, lat 34; Marszałek Rozalia, lat 55; Płachta Janina, lat 31; Płachta Józefa, lat 28; Płachta Maria, lat 37; Podkówka Józef, lat 22; Podkówka Julia, lat 33; Podkówka Maria; Przyjacielska Petronela, lat 58; Solecka Maria; Solecka; Stasiuk Maria; Stasiuk Stanisław; Szul Maria, lat 31; Zema Józef; Żukrowski Jan, lat 22; Żukrowski Paweł.

W miasteczku Narol pow. Lubaczów zamordowali 3 Polaków, w tym 70-letnią kobietę.

We wsi Niedzieliska pow. Przemyślany: „Dnia 24.04.1944 r. został zam. Czerniak Karol l. 76, w lesie”. (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.;  Seria – tom 8). 

We wsi Olesk pow. Włodzimierz Wołyński w wyniku donosu Ukraińców Niemcy rozstrzelali 2 rozbitków z 27 DWAK: 18-letnią Marię Soroczyńską oraz 25-letniego ppor. Longina Dąbek – Dębickiego ps. „Jarosław”.

We wsi Pieniaki pow. Brody Ukraińcy zamordowali Michała Wolanina, a za 2 dni 26 kwietnia jego żonę Wandę oraz 11-letnią córę Danutę (http://podkamien.pl/viewpage.php?page_id=246&c_start=0 ). 

We wsi Sielec pow. Stanisławów Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 2 Polaków.  

We wsi Stupnica Polska pow. Sambor uprowadzili i zamordowali 6 Polaków. „Karol  Samojedny (..01.1921=25.04.1944). Zamordowany przez UPA — miał 23 lata. Syn Jana Samojednego (1860-1935) i jego trzeciej żony Rozalii z d. Kamińskiej (1895-1976), urodzony w Stupnicy Polskiej. W obronie ludności i gospodarstw w Stupnicy Polskiej powstał oddział SAMOOBRONY CYWILNEJ, które miała czuwać nad bezpieczeństwem ludności, zwłaszcza w nocy.  W noc z 24/25. 04. 1944 pełnił wartę nocną, został pojmany przez Ukraińców i zabrany na polanę pod las. Tam został bity, maltretowany i zabity. Na miejscu zbrodni pozostały po nim tylko ślady krwi, guziki od jego marynarki i latarka, którą miał przy sobie. Ciała nigdy nie odnaleziono!” (Alicja Wójcik-Morawska; w: http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/zgloszenia.html ). „Zginęła Leszka, która po prostu wracała przez pole z Sambora. Zginął Michał Dranowski – ojciec Stefki Dranowskiej, koleżanki babci, która po latach również trafiła do Wałbrzycha (ironia losu: już po śmierci ojca, Stefka wyszła za mąż za Ukraińca). Zginął Józef Pajdzik (jakiś daleki wujek babci, stryj Florka Pajdzika). Zginął Ziomek (Ziomek to nazwisko, ale faktycznie – był chrzestnym jednego z braci dziadka, ojciec Hermana Ziomka). Miał urwaną nogę (pamiątka z pracy przy nafcie w Borysławiu). Musiał mieć on jakiś zatarg z Ukraińcami, bo zatłukli go w straszliwy sposób: podziabali całe jego ciało bagnetami czy nożami tak, że została z niego sama miazga. Ziomek miał nawet karabin, jednak nawet nie próbował się bronić – być może ze strachu zupełnie zdębiał. Babcia mówi, że do dziś dnia pamięta tamten dzień. Wszyscy we wsi byli przerażeni, chodzili osłupiali i tylko czekali momentu,  kiedy trzeba będzie uciekać w żyto. Razem z Ziomkiem zginał też Karol Samojeden, biedny, słaby chłopak. Babcia pamięta, że był bardzo religijny i zawsze w kościele żarliwie się modlił. Mocno kulał na jedną nogę, więc nie miał jak uciekać.” (http://klarowie.blox.pl/2014/10/Sentymentalna-podroz-do-Stupnicy-naszego-raju.html).

We wsi Wojciechowice pow. Przemyślany „zginął z rąk Ukraińców (24.04.1944 r.) Rodion Loryś, zapewne Ukrainiec, mający żonę Polkę”.  (SPOTKANIA ŚWIRZAN – Nr 145) 

We wsi Wola Wielka pow. Lubaczów zamordowali 4 Polaków.

– 1945 roku: 

We wsi Dwernik pow. Lesko zamordowali 2 Polaków: żonę Jerzego Makara z kilkuletnim synem.

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 2 kobiety oraz 3 Ukraińców.

We wsi Wólka Horyniecka pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Władysława Żabę lat 40. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa).

– 1946 roku: 

We wsi Uhnów (Dachnów) pow. Lubaczów podczas napadu bandy UPA na stację kolejową zginęło około 30 żołnierzy WP oraz kilkunastu zostało rannych. Dane te podaje Edward Prus cytując „Wykaz czynów przestępczych dokonanych przez bandy UPA w latach 1944 – 1947”, opracowany w Wydziale „C” Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie. „Zabitym i rannym banda zrabowała broń” (Prus…, s. 280, Operacja…). Według oficjalnych danych napad na stacje kolejową Uhnów miał miejsce 21 kwietnia 1946 roku i zginęło wówczas… 2 żołnierzy WP, a 3 zostało rannych (Motyka…, s. 343; Tak było…).